Gdzie i kiedy mam napisać ch lub samo h - jaka jest tego reguła?
Kłopotów z pisownia ch i h nie mają Polacy z dawnych Kresów Wschodnich oraz mieszkańcy pogranicza polsko-białoruskiego, polsko-ukraińskiego i polsko-słowackiego. Literą ch zapisują głoskę bezdźwięczną, a literą h - głoskę dźwięczną. Natomiast Polacy z innych regionów nie mogą zasad pisowni ch i h odnieść do własnej wymowy.
Podobnie nie dla wszystkich jest czytelna historyczna zasada, że h zawierają tylko wyrazy obcego pochodzenia.
W opanowywaniu zasad pisowni ch i h pomocne mogą być następujące informacje:
- ch piszemy wtedy, gdy w wyrazach i formach pokrewnych wymienia się na sz, np. duch - dusza, mucha - muszka;
- h piszemy wtedy, gdy wymienia się na ż, np. Sapieha - Sapieżanka, druhna - drużba, na z, np. błahy - błazen, na g, np. wahać się - waga;
- ch piszemy na końcu wyrazu (wyjątek stanowi druh), np. dach, pech, na nogach;
- ch piszemy po s, np. schab, schron, schody;
- h piszemy w cząsteczkach hipo-, higro-, hydro-, hiper-, hekto-.
7. Nietypowe wymiany spółgłosek w odmianie rzeczowników zakończonych na ~k, ~g, ~ch, ~h. Przed końcówką wołacza ~e występującą wyjątkowo w typie 5 następują wymiany k : cz i g : ż, np. człowiek : człowiecze, bóg : boże. Taka sama wymiana następuje w nieregularnym rzeczowniku oko : oczy. Nietypowa oboczność występuje także w ucho : uszy (typ 4), gdyż normalnie sz zjawia się tu tylko przed końcówką ~e.
Spółgłoska h występuje tylko w wyrazach obcego pochodzenia, ponadto tylko w kilku przypadkach kończy temat (typ 4). Dlatego nie podlega regularnym alternacjom: duha : dudze lub duże, wataha : wataże lub watasze, Sapieha : Sapieże lub Sapiesze. Formy z sz szerzą się wbrew tradycji, gdyż obecnie wymowa h, niegdyś spółgłoski dźwięcznej, jest taka sama jak ch (które regularnie wymienia się właśnie do sz).
Poprawna formą celownika od Sapieha jest Sapieże. W szkole uczono, że ch wymienia sie na sz (Mucha -- Musze) a h na g lub ż np. Bohdan -- Bogdan, wahadło -- waga itd.)
[...]
Forma Sapiesze jest z punktu widzenia historycznego niepoprawna. Jesli gdzieniegdzie jest w nowszych słownikach tolerowana, to jest to bardziej ukłon w kierunku nieuctwa. Drugi podobny przypadek to wataha - wataże.
[...] "ukłon w kierunku nieuctwa" rozumiem w ten sposób, ze dźwięczne kraniowe h jest dla przewazajacej wiekszosci Polakow nierozroznialne od ch. Dlatego niesposób inaczej niż historycznie uzasadnic formy wataże, Sapieże. Formy niepoprawne w ktoryms momencie zostaja zaakceptowane przez językoznawców tylko dlatego, że są powszechne. Jeszcze niedawno (Doroszewski) piętnowano np. formę w międzyczasie. Dziś już to chyba nikogo nie razi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: {[AI] Claude} i 0 gości